Pierwszą czynnością po podniesieniu i zabezpieczeniu maski zdejmujemy (wyrywamy ;)) tę widoczną na powyższym zdjęciu plastikową osłonę silnika z napisem RENAULT 1,5 dCi. Jest mocowana na takie śmieszne zatrzaski - dwa z lewej strony przodu i tyłu oraz jeden z prawej strony. Kiedy już uda nam się to uczynić ukazuje się nam obudowa filtru powietrza którą musimy zdjąć i rozkręcić. W porównaniu z filmem instruktażowym u mnie jest jedno złącze więcej do rozłączenia ale nie potrafiłem sobie dać z nim rady więc skończyło się na rozłączeniu złączki (jak na filmie) zdjęciu obudowy z mocowań i rozkręceniu połówek obudowy.
Podejmując się tego jak że "trudnego" zadania nie sądziłem że będzie ono tak proste i szybkie mimo iż było to moje pierwsze spotkanie z takim sposobem wymiany filtra. Dotychczas aby wykonać tę czynność trzeba było odkręcić jedną śrubę motylek czy też zdjąć 3 zatrzaski (w zależności od modelu samochodu) - tu w daciii wygląda to znacznie inaczej - rzekłbym gorzej - ale udało się to zrobić w 15 minut lekko brudząc sobie ręce. Przy okazji po wymianie oleju i filtra muszę skrytykować trochę chłopaków którzy to robili bo nie dokręcili metalowej osłony pod silnikiem i po trzech dniach jazdy po szczecińskich ulicach coś nagle zaczęło napierdzielać przy prawym kole podczas do hamowania i jazdy po wertepach. W pierwszej chwili myślałem iż to tłumik ale ten wisiał na swoim miejscu, przeraziłem się ze coś w zawieszeniu - pojechałem więc do serwisu (ABC Auto) gdzie mechanik po jeździe próbnej podniósł Leo_sia na podnośniku i kiedy powiedziałem że ostatnio co było robione to wymiana oleju i ... odkęcanie/przykręcanie osłony silnika po sprawdzeniu okazał się iż obie śruby mocujące ową płytę właśnie po stronie pasażera są luźne - ufff. Skończyło się na lekkim strachu. Koszt - gratis.
A teraz kolejność czynności podczas wymiany owego tytułowego filtru powietrza: 1. wypiąłem przewód dolotowy 2. wypiąłem kostkę małą tę po prawej (jak na filmie) 3. poluzowałem obejmę rury wylotowej - za tym dziwnym ustrojstwem SIEMENSa VDO - i zsunąłem z obudowy filtra 4. wypiąłem obudowę filtra z dwu gumowych mocowań z przodu i z tego jednego pod spodem filtra - trzeba go odsunąć w lewo 5. odkręciłem 4 torxy 6. otworzyłem obudowę wymieniłem filtr - kurcze ten zamiennik ma inną i cieńszą gąbkę 7. czynności montażowe w odwrotnej kolejności ;)
A niby taki prosty samochód Dacia - a tu taki proszę ZONK :D.
OdpowiedzUsuńNo w swoim życiu nie spotkałem się z takim sposobem wymiany filtra powietrza. Zawsze to wyglądało o wiele szybciej i łatwiej. A obecnie w dokkerze to naprawdę pędzikiem :P. Człowiek cały czas się uczy jednak.
OdpowiedzUsuń